Nasz fakoemulsyfikator miał wreszcie okazję się wykazać i zdał egzamin celująco. W ubiegłym tygodniu jako pierwsi w Łodzi przeprowadziliśmy zabieg usunięcia soczewki metodą fakoemulsyfikacji. Jest to najmniej inwazyjna technika i zapewnia zwierzęciu duży komfort pooperacyjny.
Pacjent, 5 letna suczka Maybe, trafił do nas z powodu silnego bólu oka objawiającego się światłowstrętem, mrużeniem i łzawieniem. Po dokładnym badaniu okulistycznym, stwierdziliśmy u niej zwichnięcie soczewki do przedniej komory oka, w bezpośrednie sąsiedztwo rogówki. Przy każdym ruchu głowy soczewka uciskała wewnętrzną warstwę rogówki, czyli śródbłonek, który jest silnie unerwiony. Powodowało to olbrzymi ból oka oraz obrzęk i zmętnienie rogówki. Zwichnięcie soczewki ku przodowi przyczynia się także do zaburzeń krążenia płynu między przednią i tylną komorą oka i powstania wtórnej jaskry.
Zabieg usunięcia soczewki został poprzedzony leczeniem przeciwzapalnym. Technika fakoemulsyfikacji cechuje się małą inwazyjnością. Polega na rozbiciu soczewki za pomocą ultradźwięków, odessaniu jej zawartości, a następnie wypłukaniu wnętrza komory oka. Zabiegu dokonuje się z bardzo małego, w tym przypadku 3mm cięcia. W przypadku klasycznej metody operacyjnej niezbędne jest nacięcie połowy obwodu oka. U Maybe nie wszczepiono sztucznej soczewki ze względu na silne uszkodzenie torebki soczewki naturalnej.
Zabieg przebiegł bez powikłań, a suczka szybko wraca do zdrowia. Jest to kolejny przykład na to, że fachowa wiedza lekarska wsparta profesjonalnym sprzętem pozwala nieść pomoc naszym pacjentom na najwyższym poziomie.